Spotkanie z MIKOŁAJEM w naszym przedszkolu cz.2

Wizyta Mikołaja w Przedszkolu, to jeden z najbardziej oczekiwanych przez dzieci dni w roku. Od samego rana dzieci z niecierpliwością wyczekiwały na gościa z siwą brodą, spoglądały na drzwi, nasłuchiwały „Mikołajowego” dzwoneczka.

 „Wszystkie dzieci Mikołaja kochają

Wszystkie dzieci na Niego czekają.

Moc prezentów każdemu przyniesie,

Każe dziecko z prezentów się cieszy….”

Tak śpiewały dzieci w grupie w oczekiwaniu na spotkanie ze świętym Mikołajem.

 Wizyta świętego Mikołaja w naszym Przedszkolu, to jeden z  najbardziej oczekiwanych  przez dzieci dni  w roku. Przygotowują się do niego  starannie. Każda grupa wykonuje bardzo ciekawe prace plastyczne płaskie i przestrzenne, na których oczywiście króluje Mikołaj. Różnorodne techniki sprawiają, że każda praca jest oryginalna i ciekawa.Oprócz prac plastycznych, wszystkie grupy przygotowują piosenkę lub wiersz, które będą mogły zaprezentować przed tak wyjątkową osobą. Dzieci uwielbiają te przygotowania i mimo, że zajmują im one wiele czasu, robią to z wielką przyjemnością.Święty Mikołaj nie zawiódł  dzieci i nie kazał długo na siebie czekać. Już po obiedzie zawitał do naszego Przedszkola, lecz  zanim zaczął odwiedzać dzieci w grupach, obejrzelismy przedstawienie "PANI MIKOŁAJOWA W TARAPATACH ".

 Nasz gość zaczął swoją wizytę od naszych najmłodszych. Dzieci z grupy I  pierwszy raz witały Mikołaja w Przedszkolu. Wszystkie bardzo przeżywały to spotkanie. Na niejednej twarzy można było zobaczyć niepewność, obawę, a nawet lęk. Trwało to jednak krótko. Maluszki dzielnie zaśpiewały przygotowaną piosenkę, rozmawiały z Mikołajem, opowiadały o zabawach w Przedszkolu i oczywiście chwaliły się, że są bardzo grzeczne. Mikołaj wręczył każdemu dziecku wspaniały prezent i musiał się pożegnać, ponieważ czekały na niego jeszcze dzieci w trzech  grupach.

 A prezenty były wspaniałe. Królowały zabawki.Zdjęcia zrobione z Mikołajem, będą wspaniała pamiątką tego spotkania.

Dzieci długo wspominały ten dzień, dzieliły się wrażeniami, ponownie oglądały prezenty, zerkały przez okno z nadzieją, że jeszcze raz zobaczą naszego gościa i pomachają mu na pożegnanie.