Edukacja zdalna. Wtorek 14 kwietnia 2020 r.
Temat: W wiejskiej zagrodzie.
Drogie dzieci witamy serdecznie po świętach. Zapewne każdy z Was wypoczął i jest chętny do wspólnej zabawy. Mamy propozycje kilku zadań do wykonania na dzisiejszy dzień. Zapraszamy!!!
Zadanie 1.
- Bajeczka ortofoniczna - W zagrodzie Małgosi
Rodzic czyta treść bajeczki, a dziecko naśladuje odgłosy zwierząt.
Wieczorem w zagrodzie cioci Małgosi
Każde zwierzątko o jedzenie prosi.
Piesek szczeka: hau, hau, hau.
Kotek miauczy: miau, miau, miau.
Kura gdacze: kod, ko, da.
Kaczka kwacze: kwa, kwa, kwa.
Gąska gęga: gę, gę, gę.
Ona też chce najeść się.
Owca beczy: be, be, be.
Koza muczy: me, me, me.
Indor gulaga: gul, gul, gul.
Krowa ryczy: mu, mu, mu.
Konik parska: prr, prr, prr.
A pies warczy: wrr, wrr, wrr.
I tak gra orkiestra ta, aż Małgosia jeść im da.
Zadanie 2
- Słuchanie opowiadania Ewy Stadtmüller Wiejskie ustronie.
– Nie uwierzycie, co się nam przytrafiło! – opowiadał przy kolacji dziadzio. – Postanowiliśmy
z babcią zabrać was na parę dni na wieś, więc zacząłem szukać gospodarstwa agroturystycznego położonego w jakiejś ładnej i spokojnej okolicy. Znalazłem. Miejsce dobrze mi znane. Patrzę
na nazwisko gospodarza – coś takiego! Mój kolega z dzieciństwa też nazywał się Maciszek, ale
na imię miał Staś, a nie Janusz. Dzwonię. I cóż się okazuje…? – ten Janusz to rodzony syn Stasia.
Ale było radości! Staś zaprosił nas do siebie razem z wnukami.
– Pojedziemy na wieś? – ucieszyła się Ada.
– Oczywiście – jeśli rodzice się zgodzą – zaznaczyła babcia.
Na szczęście mama z tatą nie mieli nic przeciwko temu. Olkowi zdawało się nawet, że tata
puścił oko do mamy, zupełnie jakby chciał powiedzieć: „Nareszcie będziemy mieli trochę czasu
tylko dla siebie”.
Gospodarstwo agroturystyczne, pod wdzięczną nazwą „Ustronie”, okazało się miejscem
wymarzonym na odpoczynek. Pan Staś nie ukrywał wzruszenia.
– Wasz dziadek przyjeżdżał tu z rodzicami na wakacje – opowiadał Olkowi i Adzie. – Cho-
dziliśmy razem na grzyby i jagody, paśliśmy krowy…
– Ma pan krowy? – zainteresował się natychmiast Olek.
– A mam – uśmiechnął się kolega dziadka. – Ta starsza to Jagoda, a ta młodsza – Malina.
– A kaczuszki? – chciała wiedzieć Ada.
– Kaczuszki też są.
Całe popołudnie dzieci spędziły na zwiedzaniu stajni, obory i kurnika. Adzie najbardziej
podobało się karmienie kur i kaczek, a Olkowi – królików. Oboje z zachwytem przyglądali się,
jak pan Staś czyści konia.
– Co prawda do pracy w polu używam traktora – opowiadał pan Staś – ale kiedy do Janusza
przyjadą goście, to każdy dzieciak marzy, żeby wsiąść na prawdziwego rumaka.
Olkowi natychmiast zaświeciły się oczy.
– A czy ja… też mógłbym się przejechać? – zapytał z nadzieją w głosie.
– Na koniu czy na traktorze? – chciał wiedzieć pan Staś.
– Jak znam mego wnuka, to na jednym i drugim – zaśmiał się dziadzio.
Trzy dni przeleciały jak z bicza strzelił. W tym czasie dzieci zdążyły zaprzyjaźnić się z Burym,
który okazał się nadzwyczaj spokojnym koniem. Z Olkiem i Adą na grzbiecie spacerował po
całym gospodarstwie, a w tym czasie prowadzący go za uzdę pan Stanisław opowiadał, jak mu
się gospodarzy. Okazało się, że ma duże pole, na którym uprawia rzepak.
– Musicie przyjechać w maju – zapraszał. – Zobaczycie, jak pięknie kwitnie.
– Jak ty sobie, Stasiu, z tym wszystkim radzisz? – nie krył uznania dziadzio.
– Wstaję o piątej, oporządzam zwierzęta, a potem po kolei robi się, co trzeba – odparł za-
dowolony gospodarz.
– Wiesz, dziadziu, chyba będę rolnikiem – zwierzył się Olek, gdy trzeba było pożegnać wiejskie
„Ustronie” i ruszać do miasta.
– Byłbyś gotów na tak ciężką pracę? – zdziwił się dziadzio.
– Jasne – kiwnął głową Olek.
– A na wstawanie o piątej rano?
– Nad tym musiałbym jeszcze popracować… – przyznał się największy śpioch w rodzinie.
Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji w książce.
Rodzic zadaje pytania do opowiadania:
− Co zobaczyły dzieci w gospodarstwie syna pana Stasia?
− Co robili Olek i Ada podczas wizyty w gospodarstwie?
− Jakie obowiązki ma do wykonania rolnik?
- Zabawa ruchowa „Głowa, ramiona, kolana, pięty” https://www.youtube.com/watch?v=l-P0PfiZp9E
-
„Biedronka małą” – zabawa paluszkowa
Biedronka mała, robaczki spotkała:
Z tym się przywitałaTego pogłaskała
Temu pomachała
Tego zabrać chciała
Z tym się pożegnała
I do nieba poleciała! - Nazwij zwierzęta i podziel ich nazwy rytmicznie na sylaby.
Jakie znasz jeszcze zwierzęta mieszkające na wiejskim podwórku? Wymień je.
Zadanie 3
- Pokoloruj rysunki dwóch wybranych zwierząt.
- Rysuj po śladzie
Miłej zabawy !!! Zapraszamy do przesyłania zdjęć!!